Rower trekkingowy Oxfeld TR-5
Oxfeld to nowa marka rowerów produkowana przez polską firmę Dadelo, będącą właścicielem centrumrowerowe.pl – jednego z najpopularniejszych sklepów rowerowych w Polsce. Celem marki jest dostarczenie wysokiej jakości rowerów w bardzo przystępnej cenie, dzięki czemu mają być one dostępne dla wszystkich. W kolekcji znajdują się rowery MTB, crossowe, trekkingowe, dirtowe, młodzieżowe oraz BMX. Ciekawostką jest, że flagowe rowery Oxfeld montowane są w systemie gniazdowym, czyli każdy z rowerów od początku do końca składany jest przez jednego specjalistę.
Rower Oxfeld TR-5 to najwyższa wersja modelu trekkingowego, a jego koszt to 2399zł. Dostępny jest on wyłącznie w sprzedaży w sklepie centrumrowerowe.pl. Niższy model TR-2 ma cenę katalogową 1549zł.
DLACZEGO OXFELD JEST TAK WYGODNY?
Rowery trekkingowe przeznaczone są dla osób lubiących długie, a nawet kilkudniowe wycieczki z sakwami. To także dobra propozycja dla osób dojeżdżających do pracy oraz na krótkie „rowerowe spacery” po okolicy. Wygoda zatem jest bardzo ważna, a co ją gwarantuje?
RAMA
Trekkingowe rowery Oxfeld występują w wersji z klasyczną ramą męską (4 rozmiary) oraz w wersji damskiej z obniżoną górną rurą (2 rozmiary). Geometria ramy zapewnia wygodną, komfortową i dość wyprostowaną pozycję, co jest typowe dla tego typu rowerów. Jednak to co wyróżnia rowery Oxfeld od innych trekkingów to lepsza skrętność, dzięki geometrii przedniej części ramy.
Ja dostałem rower w rozmiarze 21’’ i przy wzroście 184cm jest idealny. Rama jest czarna i matowa, a napisy na niej stonowane i nie rzucające się w oczy. To duży plus! Jedyne co mnie zaskakuje to bardzo nisko umiejscowiony napis „Oxfeld” na ramie, który chowa się za korbą i jej osłoną.
KIEROWNICA
Aluminiowa i wygięta w „jaskółkę” kierownica to kolejny element, który znacząco zwiększa komfort i zapewnia wyprostowaną pozycję podczas jazdy. Kierownica ma 600mm długości i zamontowana jest we wsporniku, który można regulować, ustawiając odpowiedni kąt.
Jak dla mnie wielką zaletą roweru Oxfeld są miękkie chwyty marki Selle Royal. Są one niezwykle wygodne i co dla mnie istotne zakończone kapslem, dzięki czemu łatwo można zamontować lusterko.
Ci co mnie znają wiedzą, że uwielbiam zmieniać nawierzchnie podczas moich wycieczek. Z asfaltu lubię wjechać na leśne dukty czy polne ścieżki, które jak wszyscy wiemy są bardzo różnej jakości. O ile w jeździe miejskiej po asfalcie „jaskółka” sprawdza się znakomicie to w terenie nie jest ona najlepsza.
SIODEŁKO
Ach jakie ono jest wygodne! Mi bardzo podpasowało, ale zdaję sobie sprawę, że jest to bardzo indywidualna sprawa. Siodełko Selle Royal Freeway City jest szerokie i bardzo miękkie, bo wypełnione żelem poliuretanowym. Dodatkowy komfort zapewnia amortyzowana sztyca Postmoderne Glide, który sprawia, że tyłek aż tak nie odczuwa jazdy po nierównościach.
AMORTYZATOR
W trekkingowym modelu marki Oxfeld znalazł się również amortyzator. Podstawowym model Suntour CR-7V o skoku 40 milimetrów w zupełności wystarczy do rekreacyjnej jazdy po leśnych duktach i polnych ścieżkach.
CICHO, PEWNIE I PRZYJEMNIE – JAZDA ROWEREM OXFELD
Wygoda jest bardzo ważna, ale równie istotne jest sprawne działanie poszczególnych komponentów roweru. Oxfeld przyszedł do mnie już wyregulowany, a ja musiałem jedynie dokręcić pedały i ustawić kierownicę. Kilka prostych oraz mało skomplikowanych dokręceń i rower jest gotowy do jazdy.
NAPĘD
Oxfeld TR-5 ma zamontowany markowy napęd Shimano, do którego nie można mieć zastrzeżeń. Z przodu korba Shimano Tourney z trzema tarczami 48/38/28, a z tyłu 8-biegowa kaseta Shimano Altus 11-32. Po zmianie przełożeń na manetkach Shimano Acera łańcuch KMC Z8 przeskakuje płynnie, a zakres pozwala osiągać zarówno duże prędkości na prostych odcinkach jak i swobodnie kręcić pod górkę.
KOŁA I OPONY
Standardem w rowerach trekkingowych są koła o średnicy 28 cali i Oxfeld tego nie zmienia. Kręcą się one na piastach Shimano Nexus z przodu oraz Tourney z tyłu. Na obręcze nałożone są turystyczne opony Impac Tourpac o szerokości 42mm. Kształt bieżnika zapewnia niskie opory toczenia na asfalcie i dobre trzymanie się na powierzchniach gruntowych.
HAMULCE
Tu niestety jestem trochę zawiedziony, bo zastosowano hamulce typu V-Brake a nie tarczówki. Ja po prostu nie lubię hamulców szczękowych. Nie lubię ich serwisować, a siła hamowania jest zauważalnie słabsza niż w tarczówkach. Zdaję sobie jednak sprawę, że dla wielu będzie to zaleta. W końcu hamulce V-Brake są proste, niedrogie w serwisowaniu i do rekreacyjnej jazdy w zupełności wystarczą.
TURYSTYCZNE WYPOSAŻENIE NA DŁUGIE WYCIECZKI
Oxfeld TR-5 to rower dla wielbicieli wycieczek, dlatego został wyposażony w solidny, nowoczesny bagażnik, który jest zintegrowany z błotnikiem. Jego maksymalnie obciążenie wynosi 25kg, więc można załadować na niego sakwy, torbę czy fotelik dla dziecka. Dodatkowo do bagażnika dołączona jest guma, którą zabezpieczyć można drobny pakunek.
Oczywiście w rowerze trekkingowym nie mogło zabraknąć takich dodatków jak regulowana stopka i pełne błotniki. Warto także wspomnieć o dwóch miejscach w ramie do zamontowania koszyka na bidon oraz sprytnie zmieszczonej w bagażniku pompce SKS Rookie.
Jedną z największych zalet roweru Oxfeld TR-5 jest dynamo w piaście Shimano Nexus. Jest ono ciche, efektywne i odporne na warunki atmosferyczne. Prąd z dynama zasila lampki, dzięki czemu nie trzeba pamiętać o ładowaniu baterii. Z przodu widoczność zapewnia lampka AXA Echo z diodą LED o pojemności 15 luksów, która sprawdza się w jeździe po mieście. Z tyłu na bagażniku znajduje się lampka AXA Blueline z dwoma diodami oraz zintegrowanym odblaskiem. Posiada ona funkcję Steady, która po zatrzymaniu się podtrzymuje świecenie przez 4 minuty. Obie lampki zapalają się od razu po rozpoczęciu jazdy oraz są odporne na wstrząsy i na działanie wilgoci.
PODSUMOWANIE
Oxfeld TR-5 to dobrze wyposażony jak na swoją cenę i bardzo wygodny rower trekkingowy, który świetnie sprawdzi się na rekreacyjne wycieczki po okolicy, dojazdy do pracy lub szkoły. Zastosowano w nim markowe i jakościowe komponenty, więc dbając o nie powinien posłużyć przez lata.
Ja trekkingowego Oxfelda oceniam pozytywnie. Mimo że nie pasuje mi kierownica typu „jaskółka” oraz hamulce V-Brake to bardzo cenię sobie jego wygodę, amortyzowany wspornik siodełka, dynamo w piaście i stabilne pełne błotniki.
SPECYFIKACJA OXFELD TR-5
Rama: aluminium
Widelec: SR Suntour CR-7V, skok 40mm
Koła: 28’’
- opony: Impac Tourpac (42-622)
- piasta przód: Shimano Nexus DH-C3000-3N (QR100mm)
- piasta tył: Shimano Tourney FH-TX500 (QR135 mm)
Napęd: 3×8
- przerzutka przód: Shimano Tourney FD-TY710-TS6
- przerzutka tył: Shimano Acera RD-M360-S
- manetki: Shimano Acera ST-EF500
- korba: Shimano Tourney FC-TY501, 48x38x28T, 170mm
- kaseta: Shimano Altus CS-HG31, 11-32T
- łańcuch: KMC Z8
- hamulce: V-Brake; Shimano Alivio BR-T400
Komponenty:
- kierownica: aluminiowa, typu „jaskółka”
- wspornik kierownicy: UNO Advanced Project
- chwyty: Selle Royal
- siodełko: Selle Royal Freeway City
- wspornik siodełka: Postmoderne Glide, amortyzowany, 27.2x350mm
- pedały: Marwi Union SP-822
Akcesoria:
- oświetlenie przód: Axa Echo15
- oświetlenie tył: Axa Blue Line Steady
- bagażnik: obciążenie max. 25kg
- pompka: SKS Rookie
- błotniki: aluminiowe, pełne
Post sponsorowany. Tekst powstał w ramach współpracy ze sklepem centrumrowerowe.pl