Szlak Zamków
Oznakowany kolorem czarnym Szlak Zamków swój początek ma na rynku w Siewierzu, a koniec w Myszkowie. Liczy 75km długości i przebiega przez pagórkowate tereny Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Ze względu na długość oraz wymagające odcinki terenowe w całości przeznaczony jest raczej dla cyklistów obytych z całodniowymi wycieczkami rowerowymi.
Długość: 75km
Początek: Rynek w Siewierzu
Koniec: Myszków Światowid
Przebieg szlaku:
Siewierz – Pińczyce (8km) – Koziegłowy (17km) – Żarki-Letnisko (28km) – Żarki (35km) – Czatachowa (41km) – Mirów (49km) – Podlesice (59km) – Góra Włodowska (67km) – Myszków (75km)
Krótszy wariant:
Dojazd pociągiem lub samochodem do Żarki-Letnisko, skąd zgodnie ze szlakiem dojedziecie do Myszkowa. Tam wsiadacie w pociąg i wracacie do samochodu lub do domu. Wycieczka będzie miała 47km długości.
Data przejazdu: 05.10.2022Ń
MAPA
Pobierz ślad trasy: GPX | KML | RAR
Przydał Ci się artykuł? Skorzystałeś z pliku GPX? Możesz za to podziękować stawiając mi kawę :)
blok reklamowyOZNAKOWANIE
Szlak oznakowany jest kolorem czarnym. Kierunek jazdy wskazują znaki typu R-1, których niestety często brakuje i trzeba posiłkować się śladem trasy wgranym do nawigacji lub smartfona. Znaki pojawiają się w formie tabliczek lub malowideł na słupach czy drzewach. Sporo z nich jest zniszczonych (połamanych, wyblakłych). W gminie Żarki i Niegowa występują również tablice z mapą szlaków rowerowych, ale nie są one spójne wizualnie.
Na trasie pojawiają się także stare tablice wykonane przez częstochowski oddział PTTK. Informują one o odległościach do kolejnych miejscowości oraz przedstawiają prowizoryczną sieć szlaków rowerowych tych okolic.
Szlak Zamków jest słabo oznakowany w Siewierzu. Brakuje informacji o jego rozpoczęciu, a pierwszy znak pojawia się na ul. Przemysłowej, czyli na wylocie z miasta.
Podsumowując… Szlak nie jest w pełni oznakowany, więc zalecane jest pobranie pliku GPX.
DROGI I NAWIERZCHNIE
Szlak w zdecydowanej większości prowadzi po asfaltowych drogach publicznych o małym natężeniu ruchu samochodowego. Jednak pojawiają się także drogi terenowe, które łącznie stanowią 22% trasy, dlatego zalecany jest rower crossowy, trekkingowy lub gravel.
Najlepszym odcinkiem szlaku są asfaltowe drogi dla pieszych i rowerów, ciągnące się lasem między Żarkami a Czatachową. Bardzo przyjemny, nieco pagórkowaty fragment trasy, na którym zobaczyć można strażnicę w Przewodziszowicach.
Słabych odcinków na szlaku jest kilka. Najgorszy to zdecydowanie fatalny gruntowy odcinek drogi leśnej prowadzącej do wsi Moczydło. Droga jest zniszczona przez ciężki sprzęt. Głębokie koleiny i błoto, w połączeniu z podjazdem skutecznie uniemożliwiają jazdę. Inne słabe odcinki spotkacie w Koziegłowach (600m drogi brukowej) oraz piaszczyste odcinki za Bobolicami i przed Górą Zborów.
Wydzielona infrastruktura rowerowa: 5,3km (7%)
– utwardzona: 5,3km
– nieutwardzona: 0km
Droga publiczna asfaltowa: 51,7km (69%)
Droga szutrowa: 5,4km (7%)
Droga gruntowa: 11,5km (15%)
Inna: 1,1km (2%) – bruk, chodnik, kamienie
DOJAZD
Przejazd całego szlaku wymaga dobrego zaplanowania, gdyż dojazd i powrót może okazać się sporym wyzwaniem logistycznym. Dojazd pociągiem do Siewierza będzie możliwy dopiero po zakończeniu budowy sieci kolejowej łączącej Zawiercie z lotniskiem w Pyrzowicach. Póki co najbliższy dworzec kolejowy jest w Chruszczobrodzie ok. 12km od rynku w Siewierzu. Koniec szlaku jest tuż przy dworcu PKP Myszków Światowid, na którym zatrzymują się pociągi linii Katowice – Częstochowa.
Dojeżdżając samochodem można go zostawić na parkingu przy zamku w Siewierzu. Jednak po zakończeniu szlaku w Myszkowie trzeba liczyć się z ok. 17-kilometrowym powrotem do samochodu.
Jeśli planujecie przejechać krótszy odcinek szlaku to jazdę można rozpocząć w Żarkach, gdzie samochód zostawicie przy targu, przy sanktuarium lub w Przewodziszowicach. Pociągiem natomiast dojedziecie do stacji Żarki-Letnisko znajdującej się na trasie Katowice – Częstochowa.
CIEKAWE MIEJSCA
ZAMEK I RYNEK W SIEWIERZU
„Kradnij i zabijaj, ale Siewierz omijaj”! Tak mówiono o Księstwie Siewierskim, które miało własne wojsko, sejm, skarb a także niezwykle surowe sądy z przywilejem katowania włącznie! Dzisiaj Siewierza zdecydowanie nie wolno omijać… Pozostałością po starych czasach jest dostępny do zwiedzania zamek biskupów krakowskich, który pełnił rolę administracyjnej i politycznej siedziby Księstwa Siewierskiego, a także rynek wytyczony podczas lokacji miasta w 1276 roku z rzeźbą siewierskich panien.
Zamek w Siewierzu jest obecnie najbardziej rozpoznawalnym symbolem miasta w województwie. Po długiej przerwie wrócił na mapę turystyczną regionu. Ruiny zamku i zielone tereny, które miasto zagospodarowało stały się centrum kulturalno-rozrywkowo-rekreacyjnym. Zamek znajduje się ok. 500 metrów od rynku. Więcej o nim przeczytacie tutaj: Zamek w Siewierzu
REZERWAT PRZYRODY CISY W HUCIE STAREJ
Rezerwat leśno-florystyczny utworzony w 1957 roku w celu ochrony naturalnego stanowiska cisa. Znajduje się kilkaset metrów od miejsca odpoczynkowego zlokalizowanego przy drodze z Pińczyc do Mysłowa.
KOŚCIÓŁ W KOZIEGŁÓWKACH
Kościół św. Antoniego w Koziegłówkach został zbudowany w latach 1900-1907 z inicjatywy księdza proboszcza Stanisława Zapołowskiego. Budowla wzniesiona została na planie krzyża łacińskiego w stylu neorenesansowym.
RYNEK W KOZIEGŁOWACH
Centralny plac starego średniowiecznego miasta stanowi rynek, który przez większość swoich dziejów pozostawał niezmienny pod względem urbanistycznym, a także funkcjonalnym. Do 2008 działało tu targowisko rynkowe należące do jednych z ostatnich w regionie. W 2011 rynek został zrewitalizowany i pojawił się na nim zarys fundamentu starego ratusza oraz ozdobna fontanna z głowami kóz, które są symbolem miasta.
WILLA NAŁĘCZ
Pensjonat miał być reprezentacyjną rezydencją hrabiny Stefanii Raczyńskiej, która była założycielką miasta – ogrodu Żarki. Budowę rozpoczęto w 1936 roku. Okazale zaprojektowana willa na parterze mieściła dużą salę, która spełniała funkcję stołówki, Sali tanecznej i widowiskowej, a na piętrze znajdowało się 10 pokoików z zadaszonymi balkonami. Na placu przed budynkiem znajdował się kort tenisowy, kamienna fontanna oraz zachowana do dzisiaj figurka Matki Boskiej na skalnym głazie. Pensjonat był ekskluzywnym miejscem wypoczynku. Przyjeżdżali tam na zaproszenie hrabiostwa ludzie zajmujący w kraju najwyższe stanowiska, m.in. prezydent Mościcki.
STODOŁY W ŻARKACH
Murowane z kamienia wapiennego budynki w latach 30. ubiegłego wieku stanęły w miejscu drewnianych i krytych strzechą stodół. Żareccy gospodarze przechowywali w nich sprzęt rolniczy oraz plony, które sprzedawali aby móc prężnie działać. W jednej ze stodół do dziś organizowany jest „Kupiecki Sąsiek”. Jest to cykliczna impreza, na której można posłuchać kapeli ludowej oraz spróbować różnych smakołyków w tym chleba tatarczucha wywodzącego się z Radomska, ale bardzo popularnego w okolicach Częstochowy. Kupiecki Sąsiek odbywa się w soboty w każdy długi weekend (majowy, czerwcowy, sierpniowy oraz w sobotę poprzedzającą Niedzielę Palmową).
MUZEUM DAWNYCH RZEMIOSŁ W ŻARKACH
Muzeum znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego i mieści się budynku starego młyna zbudowanego na przełomie lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Obejrzeć w nim można eksponaty wzbogacone o multimedialną prezentację. Dzieci i dorośli mogą dowiedzieć się o historii, a także dotknąć narzędzi i wczuć się w rolę rzemieślników obecnych od wieków w Żarkach: młynarza, piekarza, szewca, bednarza i kołodzieja.
SANKTUARIUM MATKI BOSKIEJ PATRONKI RODZIN W ŻARKACH LEŚNIOWIE
Historia powstania sanktuarium ma swój początek w 1382 roku. Według legendy wracający z Rusi, śląski książę Władysław Opolczyk, zatrzymał się wraz z orszakiem w dzisiejszym Leśniowie. Było upalne lato, a strudzeni wędrowcy, bezskutecznie szukali wody w tej piaszczystej, porośniętej lasem okolicy. Książę zwrócił się wówczas w modlitwie o pomoc do Matki Bożej i nagle z ziemi wytrysnęło źródło. W dowód wdzięczności za otrzymaną łaskę, książę w miejscu skąd wypłynęła woda, nakazał wybudować drewnianą kapliczkę i umieścił w niej figurkę Matki Bożej, która dziś zdobi ołtarz główny kościoła Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny.
STRAŻNICA W PRZEWODZISZOWICACH
Ruiny murowanej strażnicy obronnej, wzniesiono na skale prawdopodobnie w XIV wieku na zlecenie Kazimierza Wielkiego. Wraz ze strażnicą w Suliszowicach miała ona strzec zamku w Ostrężniku. Skała ze strażnicą ma wysokość 12-17 metrów i znajduje się na niewielkiej polance. Jest ona popularnym miejscem dla wspinaczy. Przy strażnicy znajduje się wiata odpoczynkowa.
STRAŻNICA ŁUTOWIEC
Po strażnicy pozostał tylko odcinek muru o grubości 0,6 metra i długości 4,5 metra. Bardzo skromne pozostałości nie pozwalają na określenie jej wielkości i planu. Nie wiadomo też, kto ją wybudował, nie zachowały się bowiem żadne pisane dokumenty o strażnicy.
ZAMEK W MIROWIE
Średniowieczny zamek obronny wzniesiony w czasach Kazimierza Wielkiego ok. połowy XIV wieku w miejscu starszego drewniano-ziemnego grodu. Początkowo warownię tworzyła kamienna strażnica podległa pod pobliski zamek w Bobolicach, która wraz z nim wchodziła w skład systemu obronnego znanego dziś jako Orle Gniazda.
Zamek początkowo znajdował się w posiadaniu szlacheckiego rodu Lisów z Koziegłów i to oni rozbudowali budowlę do formy rycerskiego zamku. Kolejną wielką rozbudowę przeprowadziła rodzina Myszkowskich, która nabyła zamek w 1489 roku. Podwyższyli oni część mieszkalną o dwie kondygnacje, dostawili do niej reprezentacyjną wieżę i zadbali też o odpowiednie wykończenie nadające całości renesansowe cechy stylowe.
Zamek w Mirowie mocno ucierpiał podczas potopu szwedzkiego, kiedy zniszczono znaczną część murów. Mimo podjętych przez właścicieli prac remontowych powoli popadał w ruinę i ostatecznie został opuszczony w 1787 roku. Warownia stała się źródłem kamiennego budulca dla okolicznych mieszkańców, co przyspieszyło jej spustoszenie.
Obecnie Zamek Mirów nie jest dostępny do zwiedzania ze względu na prowadzone w nim prace zabezpieczające. Jego piękno można podziwiać jednak od zewnątrz, skąd robi równie niesamowite wrażenie. Docelowo warownia ma być udostępniona dla turystów. W zrekonstruowanych pomieszczeniach znajdzie się między innymi muzeum. Wstęp na błonia zamku w Mirowie jest płatny. Bilet normalny kosztuje 7zł, ulgowy 5zł, a dzieci do lat 5 mają wstęp darmowy.
ZAMEK W BOBOLICACH
Zamek zbudowany został w połowie XIV wieku z inicjatywy Kazimierza Wielkiego aby strzec południowych granic państwa polskiego przed najazdami ze strony Śląska, należącego wtedy do Królestwa Czech. Warownia często zmieniała właścicieli, a dziedziczenie nie zawsze odbywało się polubownie i ugodowo. Podobnie jak Mirów, Bobolice nie obroniły się przed atakiem Szwedów, którzy spalili go w roku 1657. W 1683 jego stan był już tak zły, że ciągnący ze swoimi wojskami pod Wiedeń Jan III Sobieski podczas postoju w Bobolicach wolał spędzić noc pod namiotem, niż ryzykować nocleg w bardzo zniszczonym już budynku. W XVIII wieku zrujnowany zamek mieli odbudować Męcińscy, ale im się to nie udało.
W 1999 roku zamek kupiła rodzina Laseckich, która podjęła się odbudowy obiektu. Przy pomocy polskich naukowców i ekspertów, przeprowadzono prace archeologiczne, zabezpieczające i budowlane. W pracach wykorzystywano wyłącznie tradycyjne materiały (głównie kamień wapienny), opracowano też specjalną zaprawę murarską. Oficjalne otwarcie zrekonstruowanego zamku nastąpiło 3. września 2011 roku.
Odbudowa w kształcie przybliżonym do wyglądu warowni w XVI wieku, została zrealizowana pomimo braku jakichkolwiek planów, szkiców czy rysunków ówczesnej budowli. Jej kształt odtworzono na podstawie zachowanych ruin, posiłkując się wiedzą historyków i archeologów. Sama rekonstrukcja wzbudzała i nadal wzbudza kontrowersje i krytykę różnych środowisk. Obiekt jest określany jest jako kiepska atrapa, a nawet jako Disneyland! Ja cieszę się, że w tak bliskiej od siebie odległości, możemy podziwiać dwie tak różne jurajskie warownie. Sami wybierzcie, gdzie spędzicie więcej czasu. Ciekawostką jest, że w plenerach zamku w Bobolicach powstały zdjęcia do serialu telewizyjnego „Korona królów”.
Zamek w Bobolicach jest dostępny dla turystów. Wstęp na błonia kosztuje 7zł (bilet normalny) lub 5zł (bilet ulgowy), natomiast na zamek odpowiednio 15 lub 10zł. Tuż obok znajduje się hotel i restauracja.
Z zamkami w Mirowie i Bobolicach związana jest legenda, według której obiema warowniami władali niegdyś bracia Mir i Bobol. Nieszczęśliwy romans Mira z żoną Bobola zakończył się bratobójstwem oraz zamurowaniem pięknej księżniczki żywcem, która do dziś jako biała dama spogląda w stronę Mirowa z murów Zamku Bobolice.
GÓRA ZBORÓW I JASKINIA GŁEBOKA
Skaliste wzgórze wchodzące w skład długiego na ponad 3km pasma Skał Kroczyckich. Jego bezleśny szczyt jest znakomitym miejscem widokowym, a betonowy słup, który się tam znajduje jest punktem triangulacyjnym wybudowanym podczas okupacji hitlerowskiej. Według legendy na wzgórzu zbierały się czarownice wylatujące na sabat czarownic na Łysej Górze w Górach Świętokrzyskich.
W zachodniej części rezerwatu, u podnóży Góry Zborów znajduje się Jaskinia Głęboka – jedyna w północnej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej jaskinia udostępniona do turystycznego zwiedzania
MIEJSCA ODPOCZYNKOWE
Na Szlaku Zamków jest 7 miejsc odpoczynkowych, czyli statystycznie pojawiać się one powinny co 11km, ale w praktyce 6 z nich znajduje się na 10-kilometrowym odcinku między Przewodziszowicami a Łutowcem. Są to zadaszone wiaty ze stołem i ławkami.
Według mnie zdecydowanie najciekawszym miejscem na dłuższy odpoczynek będzie Mirów, gdzie można zjeść obiad w restauracji lub posiedzieć tuż przy zamku i zrelaksować się w towarzystwie starych murów i pięknych widoków na Jurę Krakowsko-Częstochowską.
SZLAKI ROWEROWE
Szlak Zamków nie należy mylić ze Szlakiem Zamkowym, który jest oznakowany kolorem czerwonym i prowadzi od zamku w Siewierzu do zbiornika Kuźnica Warężyńska (Pogoria IV).
Szlak Zamków częściowo pokrywa się lub przecina z innymi szlakami rowerowymi:
- Szlak Rowerowy Zygmunta Krasińskiego – zielony nr 594
- Rowerowy Szlak Orlich Gniazd – czerwony
- Zielony szlak rowerowy nr 561 w gminie Niegowa
- Niebieski szlak rowerowy nr 564