Zwiedzanie Katowic na rowerze
Propozycja wycieczki rowerowej, która liczy 28km i ułożona jest w formie pętli. Trasa ma charakter turystyczny, dzięki czemu można zwiedzić Katowice z poziomu rowerowego siodełka, ale też rekreacyjny, bo w dużej części prowadzi przez tereny zielone. Katowice to stolica województwa śląskiego i serce Górnośląsko-Zagłębiowsko Metropolii. To miasto, w którym istniało ponad 50 kopalń, a z drugiej strony miasto, które należy do najbardziej zielonych w Polsce! Jest młode, więc nie ma starówki i średniowiecznych zabytków, ale zachwyca architekturą! Z jednej strony osiedla robotnicze, a z drugiej modernistyczne perełki!
Poziom trudności należy określić jako łatwy, więc poradzą sobie z nią nawet początkujący rowerzyści. Przez ponad 80% jej długości prowadzi po drogach wyłączonych z ruchu samochodowego, a tylko 6% to drogi terenowe (całkiem dobre szutry). Trasa będzie odpowiednia wszystkich typów rowerów za wyjątkiem szosowych, które mogą nie poradzić sobie w Lasach Murckowskich w okolicach źródeł Kłodnicy. Natomiast można ominąć ten odcinek jadąc obok wieży ciśnień. Czy przyjedzie się na miejskich metrorowerach? Pewnie że tak!
Start i meta: Rynek, Katowice
Dystans: 28km
Krótsze warianty trasy:
- Pętla po centrum: 17km
Centrum – 3 Stawy – Park Kościuszki – Centrum - Zielona pętla: 18km
3 Stawy – Nikiszowiec – Giszowiec – Lasy Murckowskie – 3 Stawy
Nawierzchnie:
– asfalt: 94%
– teren: 6%
Przebieg trasy:
Centrum – Dolina Trzech Stawów (Sztauwajery: 5km) – Nikiszowiec (9km) – Giszowiec (12,5km) – Lasy Murckowskie (Rybaczówka: 14km) – Park Kościuszki (22km) – Plac Sejmu Śląskiego (26km) – Rynek
MAPA
Pobierz ślad trasy: GPX | KML | RAR
Przydał Ci się artykuł? Skorzystałeś z pliku GPX? Możesz za to podziękować stawiając mi kawę :)

KATOWICE – OGÓLNE INFORMACJE O MIEŚCIE
Katowice to stolica województwa śląskiego i jego najbardziej zaludnione miasto. Jest całkiem młode, bo prawa miejskie uzyskały 11 września 1865 roku, a po raz pierwszy wzmiankowane były w 1598 roku. Katowice szybko rozwinęły się wraz z rozwojem przemysłu w regionie oraz doprowadzeniem linii Kolei Górnośląskiej.
W latach międzywojennych miasto stało się stolicą autonomicznego województwa śląskiego – najbogatszego wówczas regionu Polski. Natomiast 7 marca 1953 roku władze PRL zdecydowały o zmianie nazwy miasta na Stalinogród, aby uczcić zmarłego dwa dni wcześniej radzieckiego przywódcę Józefa Stalina. Nazwa obowiązywała do 21 października 1956 roku.
Architektonicznie Katowice są stosunkowo młodym miastem z zabudową pochodzącą z różnych okresów historycznych, od zabytkowej zabudowy mieszczańskiej z drugiej połowy XIX wieku przez osiedla patronackie (Giszowiec i Nikiszowiec), katowicką modernę (Drapacz Chmur i gmach Sejmu Śląskiego) po zabudowę powojenną, zarówno z czasów Polski Ludowej (osiedla Tysiąclecia i Gwiazdy), jak i najnowszą (Altus i .KTW).
DOJAZD
Do Katowic dojechać można pociągiem. Główny dworzec znajduje się 300 metrów od początku trasy. Jeśli przyjeżdżacie samochodem to możecie go zostawić na parkingu w Strefie Kultury, ale pamiętajcie, że jest on darmowy jedynie w weekendy. Na mapie zaznaczyłem również inne parkingi: w Dolinie Trzech Stawów, Nikiszowcu i Giszowcu.
Jeśli chcecie wypożyczyć rower to proponuję skorzystać z Metroroweru: metrorower.transportgzm.pl
TRASA ZWIEDZANIA
Trasa ma charakter pętli, ale ze względu na dużą ilość dróg jednokierunkowych, proponuję przejechać ją zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
KATOWICKIE CENTRUM
Ruszając z katowickiego rynku od razu czeka na Was cała masa turystycznych perełek! Na centralnym placu miasta, który został oddany do użytku po gruntownej przebudowie w 2016 roku, zobaczyć można charakterystyczne budynki Katowic. To domy handlowe „Skarbek” i „Zenit”, Dom Prasy Śląskiej, w którym aktualnie mieści się Urząd Miasta oraz Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego.
W ramach rynku wyróżnia się trzy place: Teatralny, Kwiatowy (przy nim Centrum Informacji Turystycznej, gdzie dostaniecie m.in. mapy szlaków rowerowych województwa śląskiego) oraz Obrońców Katowic. Na tym ostatnim znajduje się Pomnik Harcerzy Września, słynne katowickie palmy oraz sztuczny ciek wodny, mający przypominać o płynącej tutaj niegdyś rzece Rawa. Dziś jej koryto znajduje się pod placem rynku.
Wskakujemy na drogę rowerową i wzdłuż alei Wojciecha Korfantego jedziemy w kierunku ronda. Po lewej stronie zwróćcie uwagę na jeden z największych wielokondygnacyjnych budynków mieszkalnych w Polsce. To „Superjednostka”! Ma on 51m wysokości, 187,5m długości, 764 mieszkań i 15 pięter. Ciekawostka: windy zatrzymują się na co trzecim piętrze, a cały budynek od 1994 roku ma status osiedla.
Jesteśmy w Parku Powstańców Śląskich. Jest on pozostałością po dworskim ogrodzie, powstałym w połowie XIX wieku, znajdującym się za nieistniejącym już katowickim zamkiem Tiele-Winclerów. W centralnym punkcie parku zobaczycie pomnik Generała Jerzego Ziętka, a na jego skraju, słynny pomnik Powstańców Śląskich, który tworzą trzy orle skrzydła symbolizujące trzy powstania śląskie.
No to czas na symbol Katowic – Spodek! Ta spektakularna hala widowiskowo-sportowa powstała na terenach dawnej hałdy hutniczej w 1971 roku, choć pierwotnie miała stać w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku, czyli w Parku Śląskim. To tutaj odbyły się pierwsze w Polsce koncerty zespołu Metallica oraz Genesis, wielokrotnie organizowane były Mistrzostwa Świata i Europy w siatkówce oraz cykliczne imprezy jak Rawa Blues Festival, Mayday czy IEM. Tuż obok w 2022 roku ukończono budowę dwóch biurowców .KTW. Ten wyższy liczy 134m wysokości i jest najwyższym budynkiem w Katowicach!
Na terenach dawnej kopalni Katowice wyznaczony został obszar kulturalno-rozrywkowy pod nazwą Strefa Kultury. Znajdują się tu trzy duże obiekty. Pierwszym jest Międzynarodowe Centrum Kongresowe z zieloną doliną zamiast dachu, w którym odbywają się liczne kongresy, konferencje i spotkania, m.in. Targi Turystyczne. Drugi zobaczycie zaraz po przejechaniu kładką pieszo-rowerową. To gmach Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, który jest jedną z 21 najbardziej prestiżowych sal koncertowych w Europie.
Dosłownie kawałek dalej znajduje się trzeci spektakularny obiekt – Muzeum Śląskie, gromadzące swoje zbiory pod ziemią i udostępniające taras widokowy, znajdujący się na byłym szybie wyciągowym Kopalni „Katowice”. Tutaj znajdziecie aktualne ceny biletów: muzeumslaskie.pl
Ze Strefy Kultury jedziemy drogą rowerową w sąsiedztwie osiedla złożonego z siedmiu wysokich budynków mieszkalnych zwanych „Gwiazdami”. Następnie docieramy do Rawy i trzymając się oznaczeń czerwonego szlaku rowerowego nr 1 jedziemy na Dolinę Trzech Stawów.
MALOWNICZA DOLINA TRZECH STAWÓW
Dolina Trzech Stawów to miejsce szczególne w Katowicach. Kiedyś zwana Sztauwajerami, ale odkąd pamięć sięga można było tutaj zabrać dzieci, spotkać się ze znajomymi, pospacerować, zrelaksować się nad stawem, czyli po prostu uciec od miejskiego zgiełku. Malownicze stawy z rybami, łabędzie, szuwary, kolorowe kwiaty i wielki las. Tutaj możecie zrobić pierwszy odpoczynek na relaks, zimne picie czy posiłek.
Dolina Trzech Stawów z Nikiszowcem od niedawna połączona jest bardzo dobrą drogą rowerową, która bezkolizyjnie przeprowadzi Was pod DK86 a potem wzdłuż ul. Gospodarczej do ul. Szopienickiej.
NIKISZOWIEC I GISZOWIEC – ZABYTKOWE OSIEDLA ROBOTNICZE
Zwiedzanie Katowic nie może obyć się bez górniczej historii tego miasta! Nikiszowiec to jedna z turystycznych wizytówek Katowic. Znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego, a także wpisany jest na listę polskich Pomników Historii.
Nazwa osiedla pochodzi od położonego w jego pobliżu szybu “Nikischschacht” (obecnie Poniatowski) i jest spolszczoną wersją jego niemieckiej nazwy. Nikiszowiec imponuje swoją architekturą, która charakteryzuje się zwartym układem budynków z czerwonej cegły. Poszczególne domy mieszkalne (trzykondygnacyjne o 12 mieszkaniach) łączone są w zamknięte pierścieniowo bloki. Każdy z tych trzykondygnacyjnych czteroboków został połączony z blokiem sąsiadującym nadwieszką (zadaszony mostek) przerzuconą nad ulicą. W podwórzach znajdowały się pomieszczenia gospodarcze: chlewiki, komórki i piec do wypieku chleba. Z tych bloków i wolno stojących obiektów publicznych, jak kościół, szkoła, szpital, uformowane jest w zaplanowanym z góry układzie całe osiedle. Taki układ umożliwił osiedlenie ponad 8 tysięcy ludzi na obszarze niecałych 8 ha.
Zachęcam do pokręcenia się po uliczkach Nikiszowca, wjechania na podwórze oraz odwiedzenia Muzeum Historii Katowic, które jest ciekawym punktem. Niewielkie muzeum ukazujące historię Nikiszowca z perspektywy pralni i magla. Można zobaczyć maszyny wykorzystywane do tych czynności przed laty. Oprócz tego można też zobaczyć wnętrze dawnego górniczego mieszkania a także obrazy lokalnych artystów pokazujące piękno tej ziemi.
Z Nikiszowca nową, dobrą drogą rowerową przemieszczamy się na Giszowiec. Osiedle powstało w 1907 roku i początkowo było budowane dla robotników kopalni Giesche (obecnie Wieczorek). Zabytkowe zabudowania zobaczymy przejeżdżając przez centralną część osiedla – plac Pod Lipami. To wokół niego zlokalizowano szkoły, sklepy, pocztę, gospodę, administrację osiedla, nadleśnictwo, łaźnię, pralnię i domy noclegowe.
Jedną z najokazalszych budowli robotniczego osiedla Giszowiec była Karczma Śląska. Budynek położony w centrum parku był, i nadal jest, wizytówką Giszowica, a zarazem kulturalnym centrum osiedla. Kiedyś górnicy wracający „po szychcie” mieli do dyspozycji kawiarnię w ogrodzie i dwie sale klubowe. Znajdowały się tutaj również pokoje dla gości oraz duża sala teatralna. Dziś w zmodernizowanym głównym budynku mieści się restauracja „Pod Lipami”, a także reprezentacyjna sala koncertowa, balowa, konferencyjna, komputerowa. Działają tu liczne kółka zainteresowań, a w pobliskiej Izbie Śląskiej znajduje się galeria obrazów Ewalda Gawlika – górnośląskiego malarza zwanego Van Goghiem z Nikisza.
W zachodniej części placu Pod Lipami znajdują się stare, kilkudziesięciometrowe zabudowania, w których ulokowane były domy towarowe, a w nich m.in. piekarnia, rzeźnik, a także sklepy: spożywczy, warzywno-owocowy czy rękodzielniczy.
Wraz z powstaniem Kopalni „Staszic” i wzrostem liczby pracowników, postanowiono wyburzyć niemal całą zachodnią i północno-wschodnią część starego osiedla i w miejscu niskiej zabudowy postawić bloki z wielkiej płyty. Komunistyczne władze dążyły do zerwania ze wszystkim co stare. Zmieniono nazwę osiedla na Staszica i tylko dzięki staraniom m.in. wojewódzkiego konserwatora zabytków nie udało się wyburzyć wszystkich domów, którymi dziś możemy się zachwycać.
To jeszcze nie koniec atrakcyjnych miejsc na Giszowcu. Nieco na uboczu znajduje się kolonia amerykańska i wieża ciśnień. W 1926 roku pakiet większościowy kopalni Giesche przejęli amerykanie. Obsadzili oni najważniejsze stanowiska, a obowiązki ich wymagały codziennej obecności, dlatego zdecydowano się na czasową przeprowadzkę z całymi rodzinami. W tym celu w Giszowcu, tuż przy wieży ciśnień, wybudowano nowoczesne osiedle składające się z 6 piętrowych willi w stylu anglosaskim, otoczonych parkiem. Amerykanie pozostali tutaj do wybuchu II wojny światowej. Po wojnie majątek znacjonalizowano, a w willach zamieszkali robotnicy kopalni Wieczorek.
Obok znajduje się wieża ciśnień, zwana również wieżą wodną, która mieści się w najwyżej położonej części dzielnicy. Wybudowana została w 1909 roku i mierzy 33 metry wysokości.
LASY MURCKOWSKIE
Katowice to jedno z najbardziej, a według niektórych rankingów najbardziej zielone miasto w Polsce, a to głównie za sprawą Lasów Murckowskich, które zajmują powierzchnię ok. 90km2. Jest to rozległy kompleks leśny sięgający także na tereny Mysłowic i Tychów. Niegdyś Lasy Murckowskie były częścią Puszczy Pszczyńskiej, w której książęta pszczyńscy urządzali polowania, ale rozwój przemysłu w XIX wieku mocno ją przetrzebił.
Już kilkaset metrów po wjeździe do lasu zobaczycie Rybaczówkę nad stawem Janina. Jest to dość popularne miejsce wśród spacerowiczów i rowerzystów, dlatego nie będzie tutaj tak cicho i dziko jak nad znajdującym się kilkaset metrów dalej stawem Barbara. Natomiast tutaj możecie napić się czeskiego piwa i wrzucić coś na ząb.
Przez Lasy Murckowskie pojedziecie asfaltową, a potem szutrową leśną ścieżką z czarnymi oznaczeniami szlaku rowerowego nr 101 aż do miejsca odpoczynkowego. Następnie przeskoczycie na czerwony szlak rowerowy nr 1, który zaprowadzi Was na Muchowiec.
Uwaga! Jadąc cały czas szlakiem czerwonym możecie zamknąć pętle na Dolinie Trzech Stawów.
ZOBACZ TAKŻE
Lasy Murckowskie na rowerze
Lasy Murckowskie to piękne zielone tereny będące idealnym miejscem na szybką ucieczkę od miejskiego zgiełku. To raj dla rowerzystów, spacerowiczów i biegaczy, którzy mogą odetchnąć świeżym powietrzem, zrelaksować się oraz podziwiać kolory zmieniające się wraz z porą roku.
PARK KOŚCIUSZKI
Mam jednak nadzieję, że nie wybraliście skrótu i chcecie przejechać pełną pętlę. Z Katowickiego Parku Leśnego trasa wycieczki prowadzi do Parku Kościuszki. Jego historia sięga 1888 roku, kiedy powstał tutaj park miejski na obszarze 6 ha wydzielonych z podmiejskiego lasku. Tereny parku, który po kilku latach został nazwany Południowym sięgały do wzgórza Beaty. W 1903 roku wzniesiono na nim 20-metrową wieżę Bismarcka, jedną z trzech postawionych w tam czasie na Górnym Śląsku.
W 1925 roku nadano parkowi imię Tadeusza Kościuszki, a w 1934 roku rozebrano wieżę Bismarcka. Dziś w tym miejscu stoi drewniany kościół Michała Archanioła, który został przeniesiony w 1938 roku z Syryni koło Wodzisławia Śląskiego. Miał tu powstać skansen, dlatego z Gołkowic sprowadzono jeszcze drewniany spichlerz z 1668 roku. Niestety spalił się w latach 70. XX wieku.
Na terenie parku zobaczyć można również cmentarz żołnierzy radzieckich poległych przy wyzwalaniu Katowic w 1945 roku, a także pomnik Tadeusz Kościuszki oraz pomnik tragicznie zmarłych członków Klubu Wysokogórskiego.
Natomiast najbardziej charakterystycznym miejscem w Parku Kościuszki jest wieża spadochronowa. Ma ona 35 metrów wysokości i do lat 50. XX wieku była wykorzystywana do początkowego szkolenia lotniczego oraz szkolenia skoczków spadochronowych. Jest to również owiany legendą punkt obrony Katowic. Podobno w pierwszych dniach II wojny światowej harcerze Związku Harcerstwa Polskiego mieli stawić opór wkraczającym do miasta oddziałom Wehrmachtu. Skala oporu i przebieg wydarzeń budzi kontrowersje, a tożsamość obrońców wieży spadochronowej nie została ustalona. Obecnie obiekt jest pomnikiem poświęconym wszystkim obrońcom Katowic, poległym i zamordowanym przez Niemców w 1939 roku. Jest to także jedyna zachowana wieża spadochronowa w Polsce.
KATOWICKI SZLAK MODERNY
Podczas rowerowego zwiedzania Katowic nie może zabraknąć wątku modernizmu. Miasto w znacznej części zawdzięcza swój oryginalny charakter międzywojennej zabudowie modernistycznej, a budynki z lat 20. i 30. XX wieku czynią miasto atrakcją architektoniczną. Monumentalne wieżowce (pierwsze w Polsce), surowe połączenie betonu i stali oraz liczne przeszklenia budynków. Tak Katowice zasłużyły kiedyś na miano “polskiego Chicago”.
Katowicki Szlak Moderny to miejska trasa turystyczna, która pokazuje 17 przykładowych perełek modernistycznej zabudowy okresu międzywojennego. Moja trasa nie prowadzi bezpośrednio obok każdej atrakcji tego szlaku, ale obok większości z nich. Reszta jest w niewielkiej odległości, więc jeśli interesuje Was modernizm to zachęcam do zobaczenia. Wszystkie punkty Katowickiego Szlaku Moderny zaznaczyłem na mapie.
Już kilkaset metrów po wyjeździe z Parku Kościuszki dotrzemy do pierwszej modernistycznej perełki Katowic. To wielki dom jednorodzinny, który Tadeusz Michejda zaprojektował dla swojej rodziny. Ten wybitny architekt nazywany jest „ojcem modernistycznych Katowic”. Kawałek dalej, na ul. PCK, zobaczycie jedną z najlepiej zachowanych kamienic w Katowicach. Często jest nazywana „miękkim narożnikiem” z powodu charakterystycznie zaokrąglonego rogu.
Kolejnym przykładem modernizmu w Katowicach jest Śląski Drapacz Chmur. To jeden z pierwszych najwyższych budynków ówczesnej Europy. Mieszkali w nim m.in. reżyserzy Gustaw Holoubek i Kazimierz Kutz oraz pisarze Kalman Segal i Bolesław Lubosz. Tuż obok, przy placu Andrzeja zlokalizowany jest Kościół Garnizonowy będący jedną z najwybitniejszych budowli zrealizowanych w latach międzywojennych.
Od placu Andrzeja z pomnikiem Ofiar Katynia przemieszczamy się na plac Miarki z pomnikiem Stanisława Moniuszki, a dalej już drogą rowerową do Archikatedry Chrystusa Króla, przed którą stoi pomnik Jana Pawła II.
Podążając Katowickim Szlakiem Moderny koniecznie należy zobaczyć siedzibę Polskiego Radia Katowice. Gmach zaprojektowany przez Tadeusza Łobosa oddano do użytku w październiku 1937 roku. Katowicki budynek był pierwszym w Polsce obiektem zaprojektowanym i wzniesionym specjalnie na potrzeby rozgłośni.
Zwiedzając Katowice nie sposób ominąć Plac Sejmu Śląskiego. Znajduje się tutaj niezwykły budynek Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, który obejmuje 634 pomieszczenia, a łączna długość jego korytarzy wynosi ponad 6km. W momencie powstania w 1932 roku był to największy budynek w Polsce! Obok niego wzrok przykuwają piękne pomniki Wojciecha Korfantego oraz Józefa Piłsudskiego.
Do końca trasy pozostał nieco ponad kilometr, a miejsc wartych zobaczenia jeszcze całkiem sporo. Ze Szlaku Moderny zobaczycie jeszcze dom oświatowy złożony z trzech prostopadłościanów, budynek zaprojektowany przez wybitnego polskiego architekta Karola Schayera (ul. Dąbrowskiego 24) oraz budynek z podciętym i przeszklonym parterem na ul. Dworcowej 13. Przejedziecie się jeszcze słynną ul. Mariacką i zobaczycie neogotycki kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, czyli popularny kościół mariacki.
Trasa rowerowej wycieczki kończy się na rynku w Katowicach, gdzie można odpocząć na leżaku pod palmą.
GALERIA
Tekst jest częścią autorskiego projektu „Śląskie na rowerze” nad którym patronat objęła Śląska Organizacja Turystyczna: slaskie.travel, metropolia.slaskie.travel