Blogowo-rowerowe plany na 2023 rok
To już 8 lat od kiedy prowadzę tego bloga. W dalszym ciągu to moje zajęcie dodatkowe. Normalnie pracuję na etacie, a w wolnym czasie jeżdżę na rowerze i siedzę przy komputerze nad tekstami, zdjęciami i mapami. To mnóstwo pracy, a także wiele wyrzeczeń i poświęceń. Czasami trzeba zarwać nockę, innym razem zrezygnować z przyjemności, ale ja to po prostu lubię. Cieszę się każdą przejechaną trasą, opublikowanym wpisem, a Wasze wsparcie sprawia, że w dalszym ciągu chcę to robić. Dziękuję Wam za te wszystkie komentarze, udostępnienia, miłe słowa oraz postawione wirtualne kawy, które dawały mi mocnego kopa do działania.
TREŚCI W 2022
No dobra! To teraz nieco informacji o tym co udało się zrobić w 2022. To był chyba najbardziej pracowity rok. Mnóstwo wyjazdów i godzin spędzonych w terenie. Tysiące zdjęć, pełno notatek, zaznaczonych punktów na mapach i przemyśleń. Jest tego tyle, że do tej pory nie udało mi się wszystkiego przerobić i opublikować. Działam…
W ramach współpracy ze Śląską Organizacją Turystyczną przejechałem dokładnie 50 szlaków rowerowych w śląskim. To był główny temat poprzedniego roku. Sprawdziłem przebiegi, oznakowanie, nawierzchnie, miejsca odpoczynkowe, dojazd. Zrobiłem zdjęcia, wyszukałem ciekawe miejsca przy szlaku, stworzyłem mapy i pliki GPX. Póki co udało mi się opublikować 20 z nich, ale wkrótce na bogu pojawi się reszta, a wśród nich kilka świetnych rowerowych propozycji.
Jak co roku pojawiły się również wpisy z cyklu „Śląskie na rowerze”. Dla mnie to priorytetowe treści, dzięki którym można poznawać ciekawe zakamarki województwa. W 2022 zaproponowałem Wam mega widokową trasę po Beskidzie Śląskim, wycieczkę po pałacach ziemi lublinieckiej, łatwiutką i uwielbianą przez rowerzystów trasę wzdłuż Soły, a także propozycję przejażdżki z dzieckiem z Goczałkowic do Pszczyny. To bardzo przemyślane wycieczki, które z pewnością sprawią Wam wiele przyjemności.
Bardzo dumny jestem z dużego wpisu „26 propozycji na wycieczkę rowerową z Kolejami Śląskimi”, który powstał pod koniec kwietnia. Chyba muszę częściej publikować tego typu treści :)
PLANY NA 2023
Oczywiście w tym roku także pojawią się wpisy z serii „Śląskie na rowerze”. Pewnie znów cztery propozycje wycieczek, które być może zaskoczą Was kierunkiem :) Natomiast tak jak w poprzednim roku, również w tym dominować będą szlaki. Planuję objechać kolejne czterdzieści kilka pozycji. Odwiedzę nowe miejsca i sprawdzę dla Was, które szlaki warto odwiedzić, a które są kiepskie i nadają się tylko do remontu. Mam nadzieję, że starczy mi dysków do magazynowania tych wszystkich zdjęć :)
W tamtym roku byłem tylko na dwudniówkach, ale w tym roku ciężko mi będzie odmówić sobie dłuższej wyprawy rowerowej ze spaniem na dziko. Pewnie nie będzie ona tak długa jaką bym chciał, bo nie uda się wygospodarować tyle wolnego, a poza tym chciałbym zabrać ze sobą żonę i córkę. Może im się spodoba i będę miał kompanów podróży?
Śledźcie media społecznościowe: Facebook i Instagram. Tam wkrótce pokażę Wam mapkę ze szlakami rowerowymi, które zaplanowałem na ten rok.
Jeszcze kilka spraw związanych ze stroną techniczną bloga. W styczniu intensywnie pracowałem nad poprawą szybkości działania strony. Zmieniłem szablon, odchudziłem kod, usunąłem kilka funkcjonalności i poprawiłem mapy. Mam nadzieję, że teraz będzie się Wam wygodniej przeglądać i szukać interesujących treści. Co ważne, usunąłem też zdecydowaną większość reklam, dlatego będzie schludniej i bardziej komfortowo. Reklamy zastąpi wsparcie kawą, więc jeśli w jakiś sposób Ci pomogłem, zainspirowałem, zmotywowałem to będę wdzięczny jeśli odwdzięczysz się stawiając mi kawę :)
Dziękuję za 2022 i do zobaczenia na szlaku! Wkrótce nowe materiały…